Kliknij tutaj --> 🌨️ piaski czasu cały film pl
Po szturmie na miasto maharadży bohater wchodzi w posiadanie sztyletu pozwalającego cofać czas. Następnie pada ofiarą spisku uknutego przez wezyra, który pragnąc zyskać nieśmiertelność, namawia go do rozbicia klepsydry i uwolnienia Piasków Czasu.
2 lata temu, 11 września 2020 Aktualizacja: 11 września 2020. 0. 1. Prince of Persia to seria gier nieco już zapomniana przez graczy i branżę. Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu ostatnia część miała swoją premierę 12 lat temu. Warto jednak przypomnieć sobie pierwszą odsłonę głównej trylogii sprzed lat, czyli Prince of Persia
Michael Bay wyreżyseruje film Prince of Persia: Sands of Time. Obraz powstanie w oparciu o słynny cykl gier wideo. Bohaterem będzie perski książę, który wraz z ojcem pokonuje wielkiego
Prince of Persia: Piaski Czasu to bardzo popularna gra wideo z gatunku przygodowych akcji. Twórcą i wydawcą tej gry jest firma Ubisoft. Została wydana w marcu 2003 roku na platformy takie jak Game Boy Advance, PS2, Xbox, Microsoft Windows i Xbox w listopadzie 2003 roku.
"Wehikuł czasu" znaleziony dzięki aplikacji zawartej na stronie: bit.ly/2a3LUqoTagi:Wehikuł czasu Online (2016) Cały Film Lektor PL [CDA]Cały Film Wehikuł cz
Rencontre Celibataire Pres De Chez Vous. Ubisoft Ubisoft znowu odkłada premierę powrotu księcia Persji. Tym razem jest, to związane z przeniesieniem prac do innego studia. Informacja o opóźnieniu została opublikowana poprzez oficjalne konto serii Prince of Persia na Twitterze. Z oświadczenia dowiadujemy się, że cała sytuacja jest spowodowana przez przekazanie projektu zespołowi ze studia Ubisoft Montreal. Do tej pory prace były prowadzone w Ubisoft Pune oraz Ubisoft Mumbai. Cały wpis możecie przeczytać poniżej. An update on the development of Prince of Persia: The Sands of Time Remake — Prince of Persia (@princeofpersia) May 3, 2022 Ubisoft nie podał powodu przeniesienia produkcji do Montrealu. Można jednak mieć nadzieję, że gra trafiła w dobre ręce, gdyż to właśnie kanadyjskie studio dało nam oryginalną trylogię Piasków Czasu. Być może dzięki temu otrzymamy tytuł wysokiej jakości spełniający oczekiwania oddanych fanów serii. Zapowiedziany w 2020 remake Prince of Persia: Piaski Czasu miał trafić do sprzedaży jeszcze przed końcem tego samego roku. Później wydanie przesunięto na marzec 2021, a potem tytuł zniknął z kalendarza wydawcy. Produkcja wciąż nie ma określonego terminu premiery i nawet nie wiadomo na jakim etapie prace były w Ubisoft Mumbai i Ubisoft Pune przed przeniesieniem ich do Kanady. Autorzy: Krzysztof Płociński Amator popkultury. Komiksy czy gry nie mają przede mną tajemnic. Najbardziej cenię długą i wciągającą fabułę. Gadżeciarz ze słabością do figurek kolekcjonerskich.
Tytuł: Prince of Persia: The Sands of TimeReżyseria: Mike NewellScenariusz: Boaz Yakin, Doug Miro, Jordan Mechner, Jeffrey NachmanoffMuzyka: Harry Gregson-WilliamsZdjęcia: John SealeObsada: Jake Gyllenhaal, Ben Kingsley, Gemma ArtertonKraj produkcji: USARok produkcji: 2010Data premiery: 28 maja 2010 Rozgrywająca się w średniowiecznej Persji historia młodego księcia Dastana, który sprzymierza się z księżniczką, by powstrzymać złego władcę przed rozpętaniem piaskowej burzy, która mogłaby zniszczyć świat. Umierający Wezyr podstępem skłonił księcia do uwolnienia Piasków Czasu, które okazują się niszczyć królestwo i zamieniają ludzi we wściekłe demony. Aby naprawić swój błąd, książę i księżniczka podejmują się zadania przywrócenia Piasków do klepsydry za pomocą Sztyletu Czasu, który umożliwia również w pewnym stopniu kontrolę nad upływem czasu.
Dwa miliardy dolarów – tyle zarobiły sequele Piratów z Karaibów. Nic dziwnego, że spółka Bruckheimer/Disney chętnie zainwestowała w kolejny przygodowy cykl, tym razem bazujący na słynnej serii gier, w dodatku stworzonej przez zaledwie jednego człowieka na początku lat 90. Gra była wymagającym platfromerem ze świetnym systemem walk i realistyczną animacją. Gracza cały czas stymulował limit czasowy, zmuszając do wyuczania się na pamięć kolejnych etapów. Po jeszcze trudniejszym sequelu (“Shadow and Flame”) i nieudanym debiucie w 3D (“Prince of Persia 3D”) seria została zresetowana przez francuski Ubisoft. I to właśnie na tej części wzorowany jest film, do klasycznej serii nawiązując jedynie kadrem tytułowym (naturalnie smaczków jest więcej).Tworząc Sands of Time, Francuzi wpletli w rozgrywkę możliwość ograniczonego manipulowania czasem. Film dosyć luźno opiera się na grze, czerpiąc także kilka pomysłów z jej sequeli. Obiektem pożądania jest napędzany tytułowymi piaskami sztylet, pozwalający cofnąć czas dosłownie o kilka chwil. Możliwości oręża zostały mocno okrojone w stosunku do pierwowzoru i jego użyteczność staje się dyskusyjna. Po dwukrotnym użyciu napędzające urządzenie piaski zużywają się i trzeba się tłuc przez pół Persji, żeby ponownie to ustrojstwo napełnić. W intrygę zostaje wplątany książę Dastan, w którego żyłach tak naprawdę nie płynie błękitna krew, ale po różnych zakrętach życiowych trafił na dwór. Towarzyszy mu księżniczka podbitego królestwa – w tej roli prezentująca się obłędnie Gemma Arterton. To jej drugi w ostatnim czasie film z gatunku kina przygodowego, po drugoplanowej roli Io w takim sobie Clash of The Titans. Kariera Gemmy nabiera rozpędu, a występ w serii Prince of Persia – jeśli doczekamy się (forsa, forsa, forsa) sequeli – bardzo jej głównych bohaterów to największa zaleta filmu, humor i wzajemne docinki sprawiają, że chce się oglądać ich perypetie. Do scenariusza, oprócz powtarzalności, nie mam większych zastrzeżeń, historia na początku wciąga, w środku zalicza lekkie dłużyzny, aby na koniec pokazać pazur. Niestety, znany z gry motyw podróżowania w czasie został niewykorzystany, jest jedynie jego namiastka, która wypada świetnie, ale pozostawia niedosyt. Jestem pewien, że gdyby szkielet historii oparto bardziej na możliwościach sztyletu niż chęci jego posiadania, to dostalibyśmy coś więcej niż porządny, ale jednak schemat. Podobnie z postaciami drugoplanowymi, Molina jako wesoły cwaniaczek czy trefny na pierwszy rzut oka stryj sir Ben Kingsley, to znane i lubiane klisze, ale nic wpisyW grze pełno było sekcji, w których należało biegać po ścianach, odbijać się od nich i wyczyniać inne cuda, więc nie mogło tego zabraknąć w filmie. I faktycznie, jest sporo akrobacji, część z nich Jake wykonał osobiście (pewnie te łatwiejsze;) ale nie ma niczego, czym można by się specjalnie zachwycać. Krótkie, ale o wiele bardziej intensywne i sycące popisy parkourowców mieliśmy już w Casino Royale i Szklanej pułapce o filmikach z tymi wariatami, jakie można znaleźć w sieci, nawet nie finałowy CGI overload, efekty trzymają poziom, znakomicie prezentuje się użycie sztyletu, kiedy jego posiadacz jakby wychodzi z siebie, obserwując z boku, jak cofają się wydarzenia. Można było się spodziewać, że za 150 milionów zielonych film będzie napakowany efektami, a tu, ku zaskoczeniu, sytuacja jest odwrotna niż np. w Mumii 2 czy Królestwie Kryształowej Czaszki, w których często wręcz nadużywano nieźle spisał się Harry Gregson-Williams, od czasów ścieżki dźwiękowej do Królestwa Niebieskiego nie słyszałem porządnego soundtracku utrzymanego w orientalnych klimatach. Przed seansem zdążyłem się naszprycować ścieżką dźwiękową z filmu, i chociaż nie jest to jakość na miarę kompozycji Badelta i Zimmera do “Gwiazdy Tańczą na Lodzie” (i przy okazji Klątwy Czarnej Perły) to miło się go słucha. Motyw przewodni jest w porządku, a całość ma zawadiacko awanturniczy posmak. Przy okazji polecam zapoznanie się z soundtrackiem z gry, połączenie orientalnych instrumentów i gitary basowej daje potężnego Czasu są przyjemnym w odbiorze, lekkim, letnim blockbusterkiem, ale niczym ponadto. Z drugiej strony, nieczęsto trafia się solidny film przygodowy. Tak naprawdę “jedyne”, czego tu brakuje, to lepiej skonstruowany scenariusz, wtedy mielibyśmy prawdziwego killera na miarę pierwszych Piratów z z archiwum (
{"type":"film","id":260505,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Ksi%C4%85%C5%BC%C4%99+Persji%3A+Piaski+czasu-2010-260505/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Książę Persji: Piaski czasu 2010-08-30 20:33:42 Totalne dno. Może trochę efektów i kaskaderów rodem z yamakashi ale to na mnie wrażenia nie zrobiło bo najważniejsza w filmie jest fabuła , ciekawa historia. Ten film nie ma czegoś takiego kolejny amerykański kicz dla pustych nastolatków =stracony czas. Jeśli ktoś szuka chociaż troszkę ambitniejszego kina kategorycznie nie polecam:) Tibn ocenił(a) ten film na: 7 Fireghost co ty koleś jakiś niedorozwój jesteś film wyprodukowany w wytwórni Disneya powstał na podstawie gry( która jest czystą zręcznościową rozrywką ) .Więc trzeba być na serio debilem żeby doszukiwać się w takim filmie ambitnej fabuły . Tibn Obejrzałem film i mówię co widziałem niczego nie szukam. Doskonale wiem gdzie powstał film i na jakiej podstawie. Nie zmienia to faktu ,że film jest do bani. Fireghost Popieram,kupa tym bardziej,ze jest na podstawie dobrej gry,to i film powinien byc dobry,moim na film byl niezly,ale to Tibn Film jest po to by przynieść albo rozrywkę , albo mądrze pokazać jakiś na podstawie gry nie możne być ambity i taki właśnie był, chociaż prawdę mówiąc liczyłam może będzie lepszy niż się okazał. Nie mniej dał się obejrzeć do końca. boundless Masz zdecydowaną rację, ale dla takich osób jak fireghost to chyba nadal jest nie zrozumiałe. Ja dałem oczko wyżej niż Ty i myślę ,że to zupełnie wystarczy jak na kino rozrywkowe. Duża część efektów była świetna (może nie wszystkie) ,a widowiskowość i brawura filmu to największe z zalet ''Księcia Persji''. Minusami trochę nieprawdopodobnych i mało logicznych sytuacji ,ale oglądnąć na raz można bez przeszkód :)pozdrawiam ZiomPL ocenił(a) ten film na: 10 boundless Film jest zajebisty, a jak przychodzą fani gry, którzy chcą dokładnie to co jest w grze to widać co z tego jest. Nie chodzi o to by skopiować grę, ale ukazać też coś nowego. boundless Zgadzam się, też spodziewałem się czegoś lepszego Fireghost Ja się zgodzę. To dno. Jeżeli robi się film to ma być dobry a to, że jest na postawie gry to żadne usprawiedliwienie. Było go nie robić. Nie każda gra nadaje się żeby ją zekranizować. WielkiTrollini Film jest po to by się go przyjemnie oglądało, powinien być wciągający nie ma znaczenia czy to rozrywka czy też bardziej złożony obraz. Znaczenie ma co sobą prezentuje. Film na podstawie gry tak? Lecz to kino rozrywkowe też ma jakieś granice, rozrywka rozrywce nie mnie to była zdecydowanie płytka rozrywka ,wręcz oceniam film nie grę, gra akurat mnie nie ktoś lubi płytką rozrywkę to proszę bardzo nikomu nie zabraniam;)Tak,że nadal podtrzymuje swoją opinie o tym filmie był po prost słaby. WielkiTrollini Dla mnie ten film jest kiepski. Ale nie zgadzam się z częścią forumowiczów, którzy twierdzą, że takie filmy są niepotrzebne. W sobotę do południa też coś musi w telewizji lecieć (tak by jednym okiem oglądać) i jak przejrzeć plan tv to nie ma o tej porze lepszych filmów. Przecież nie możemy całą dobę dumać nad głębokimi filmami a i oglądanie Animal planet i Discovery z czasem robi się monotonne;) Dlatego właśnie takie filmy są potrzebne. Aczkolwiek gdybym poszedł na to do kina i wydał na bilet to chyba popełniłbym harakiri ;) WielkiTrollini Tez tak sądzę WielkiTrollini Faktem jest, że tym razem sobie nie poradzili Fireghost nie potraficie po prostu docenić najzwyklejszej bajki dla starszych dzieci :). antygrafik Bajka powinna coś sobą prezentować , mieć morał i przesłanie zarówno dla małych dzieci jak i dla tych dużych;] No ,ale jedni lubią Jasia i Małgosie a inni wolą atomówki:) Fireghost a jeszcze inni mogą z równym zadowoleniem oglądać i jedno i drugie :). morał w tym filmie był, bardzo sztampowy, ale jednak :). przesłanie - również. antygrafik Może coś w tym jest, że to taka właśnie bajka. wtedy, jeżeli tak spojrzymy to może wyda się ciut lepszy użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 2 Fireghost Zgadzam się, bajeczka do tego beznadziejna. Wkurzające postacie i gra aktorska, interpretacja gry mierna i głupi scenariusz. Tylko efekty fajne. Masakra. Dawno tak nie pisałem o żadnym filmie ale ledwo co wytrzymałem do końca Fireghost Kolejny, który nieudolnie próbuje pozować na "znawcę"... Całkiem jak reszta, zdradza się ze swoim pozerstwem na jeden z najbardziej trywialnych sposobów - w tym przypadku, krytykując film PRZYGODOWY za to, że nie ma ambitnej następnym razem skrytykuj jakąś komedię i powiedz, że oni tam mają czelność robić sobie jaja ze spraw poważnych, zamiast zgłębiać problemy egzystencjalne postaci?Dalsze próby udawania kogoś, kim nie jesteś, możesz sobie z góry darować. Ja się na to nie nabieram. Der_SpeeDer Widzisz sęk w tym ,że dobry film przygodowy powinien mieć ambitną fabułę i raczej nie trzeba być znawcą by coś takiego mnie ,że Ty o tym nie wiesz.. A to ,że wysuwasz jakieś wyssane z palca teorie spiskowe to już Twój problem;p Fireghost Serio? No to jakie filmy przygodowe mają ambitną fabułę? Der_SpeeDer Chociażby taki Hugo i jego wynalazek , lub 9 ,Parnassus .Może inaczej takie,które nie są robione w stylu tego filmu;]Zresztą ,podobał Ci się ten film masz do tego prawo, tak jak i ja do tego ,że mi się nie podobał;] Fireghost Jeśli uważasz, że Hugo ma ambitną fabułę, oraz że Parnassus to typowy film przygodowy, niech mi będzie wolno wyrazić współczucie. Praktycznie każda klasyka gatunku - na czele z całym mnóstwem filmów o Indianie Jonesie - ambitną fabułą się w ogóle nie wyróżnia. Nowsze filmy czysto przygodowe, takie jak na przykład Mumia, seria Piraci z Karaibów czy też wydany bardzo niedawno Avatar (film przygodowy w konwencji SF) też ambitnej fabuły nie mają. Jakimś cudem nie przeszkadza to wcale wielbicielom takich filmów, którzy ambitnej fabuły szukają wyłącznie w filmach z ambitnych gatunków - ale i tak zawsze muszą być jacyś "znawcy", którzy myślą, że "znawstwo" polega na doszukiwaniu się ambitnej fabuły zawsze i wszędzie, nieważne czy to film psychologiczny, czy - w tym wypadku - tym, że psioczysz na fabułę, nie zauważyłem żebyś w jakikolwiek sposób uzasadnił swoją niską ocenę tego filmu. Nie mówiąc już o tym, że nawet tezy o fabule nie chciało ci się rozwinąć - zwyzywałeś ją, ale uzasadnienia, co konkretnie jest w tej fabule takie marne, jakoś się nie doczekaliśmy. Der_SpeeDer Po pierwsze nie wysuwaj opinii o mnie skoro nie wiesz kim jestem ani co myślę. Więc określenie "znawstwo" w tym przypadku jest nie na Indiana Jones ,Avatar ,Piraci z Karaibów tak nie wyróżniają się ambitna fabuła, jednak takową posiadają. Tu przez prawie cały film widziałem jak skaczą po dachach i praktycznie nic ciekawego się nie dzieje z tego co pamiętam. Może i upraszczam, ale takie było moje odczucie po każdym razie napisałem Ci filmy które jako przygodowe mnie się Indiana Jones czy Piraci Karaibów nie należą do tych filmów nie mniej są o wiele ciekawsze od Książę Persji: Piaski czasu. I czyżbyś jednak czasami Ty nie był tym znawcą stwierdzając ,że wiesz komu się co podoba bo niby na jakiej podstawie to stwierdzasz ,że podoba się ludziom, którzy szukają ambitnej fabuły tylko w filmach z ambitną znasz takich wielbicieli?Czy może kierowałeś się średnią na Filmweb pisząc to zdanie.?W każdym razie film widziałem jakieś półtora roku temu i na tą chwilę ciężko mówić mi o szczegółach ,gdyż słabe filmy nie zostają zbyt długo w w pierwszym poście ogólnikowo , z czego można wywnioskować iż w moim przekonaniu był to płytki film nie zasługujący na większą uwagę. Hugo oceniłem np na 7/10 , był dobrym filmem w sowim gatunku, i w porównaniu do tego co sobą prezentuje ten film to jest spora przepaść. Paranassus może i nie jest konwencjonalnym filmem przygodowym,ale jednak zalicza się do tego gatunku i jest to kino jakie lubię , oceniłem go 8/10. Avatar 6-7/10 a Indiana czy Mumia około 6-5-4 około w zależności od części. Przez takie rozpisanie chce pokazać ,że ten film jest w mojej skali jeszcze niżej bo gdy fabuła skupia się tylko głownie na pokazaniu efektowności skakania i akcji , nie wprowadzając jakichś ambitniejszych przerywników w formie chociażby ciekawszych dialogów to taki film u mnie nie zasługuje na wysoką ocenę. Po prostu robi się to nudne po dłuższej mi ,że bezpodstawnie oceniłem ten film, widzisz oceniłem go na tyle na ile uważałem na tamtą chwilę , i ważnym czynnikiem było też to ,że film miał większe możliwości niż przeciętny film klasy B , a po prostu został zniweczony. Każdy ma odmienne preferencje oceniania i każdy szuka czegoś innego w filmach. JA w tym filmie nie znalazłem tego co by mi się podobało. Natomiast z chęcią wysłucham co Tobie się w nim takiego podobało ,że oceniłeś go tak wysoko. Fireghost "Widzisz Indiana Jones ,Avatar ,Piraci z Karaibów tak nie wyróżniają się ambitna fabuła, jednak takową posiadają"Guzik prawda. Wszystkie mają fabułę prostą jak parasol, a filmy z Indianą tudzież Avatar są jeszcze jawnie schematyczne. Nie wiem, jak trzeba być zaślepionym, żeby o PoP mówić, że to fabularne dno, a jednocześnie twierdzić, że Avatar ma ambitną fabułę."czyżbyś jednak czasami Ty nie był tym znawcą stwierdzając ,że wiesz komu się co podoba bo niby na jakiej podstawie to stwierdzasz ,że podoba się ludziom, którzy szukają ambitnej fabuły tylko w filmach z ambitną fabułą"W oparciu o podstawę, która się nazywa "zdrowy rozsądek"?"Natomiast z chęcią wysłucham co Tobie się w nim takiego podobało ,że oceniłeś go tak wysoko"Uhm... czyli że "niniejszym cię olewam, w odpowiedzi na twoją prośbę o argumenty... ale ty sam masz mi je podać"?W PoP podoba mi się między innymi zbluzgana przez ciebie fabuła. Szczególnie spodobało mi się w niej po pierwsze to, że opowiedziano w niej całkiem na nowo historię z gry - i to w taki sposób, który mi w ogóle nie przeszkadzał (zazwyczaj strasznie nie lubię odstępstw od oryginału), a po drugie fałszywe tropy. Mimo że jestem weteranem serii (grałem w pierwszą część Prince of Persia już jako dzieciak na Amidze 500) i już na początku filmu wyznaczyłem wezyra jako głównego podejrzanego, to jednak dałem się nabrać na zmyłę, każącą widzom wierzyć, że to Tus jest winowajcą. Podobały mi się również sceny akcji, szczególnie że sporo było w nich finezji - zamiast schematycznego naparzania się, były też takie akcje, jak na przykład ta ze zwaleniem namiotu na ścigających bohatera strażników. Świetnie wyszły również scenografia i efekty specjalne - weźmy na przykład sceny z cofaniem czasu. Nie mam również żadnych zastrzeżeń do gry aktorskiej, szczególnie do Jake'a Gyllenhaala oraz Alfreda naprawdę to nie przypominam sobie niczego, co by mi się w tym filmie NIE podobało - może poza szeregiem błędów logicznych w scenariuszu, które jednak nie są jakieś rażące. Nie jest to produkcja z wyższej półki, ale porządny kawał kina przygodowego - jak najbardziej. Der_SpeeDer Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Najpierw cytujesz mnie ,gdzie ewidentnie widać iż napisałem "nie wyróżniają się ambitna fabuła, jednak takową posiadają".Następnie zarzucasz mi ,że jestem zaślepiony i piszesz ,że ja twierdzę jakoby Avatar miał ambitną fabułę ,choć tak nie napisałem. I kto tu jest zaślepiony ja się do zdrowego rozsądku to żadna podstawa, bo dla kogoś czyjś zdrowy rozsądek może być zupełnie czymś odwrotnym;] Nie masz statystyk więc nie wiesz kto i jak oceniał i tu zdrowy rozsądek nie ma nic do dalej kłania się czytanie ze zrozumieniem. Nie olewam tylko napisałem wyraźnie ,że nie pamiętam już dobrze szczegółów bo oglądałem ten film dawno a słabe filmy mi zbytnio nie zostają w pamięci zważając na to ,że się sporo tego ogląda więc pisałem ogólnikowo tylko to co mi zostało w pamięci po tym filmie. I nie było to raczej nic ,może nasze oceny różnią się tak bo oceniasz film jako w grę nie grałem ,i oceniam film jako film. I każde odstępstwa od scenariusza są mile widziane u mnie jeśli są skoro mówisz ,że wiernie odtworzono to co było w grze tym bardziej mnie nie dziwi ,czemu mi się ten film nie podobał. Film czy to robiony na podstawie książki tym bardziej gry musi wnosić coś nowego ,coś świeżego ,bo jeśli ja widzę same podskoki spowolnienia ta jak niby w grze i to trwa przez dłuższy okres czasu a poza tym nic sensownego się nie dzieje to mnie to np nudzi i to bardzo. A skoro Ty jesteś fanem gry to obejrzenie czegoś takiego mogło CI się spodobać i jest to racjonalne. Ja oceniałem ten film z punktu widzenia przeciętnego widza i wypadł on dla mnie błędy logiczne były irytujące to fakt. I jak dla mnie takie kino przygodowe do mnie nie przemawia ,wręcz to tylko moje zdanie:) Fireghost "Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Najpierw cytujesz mnie ,gdzie ewidentnie widać iż napisałem "nie wyróżniają się ambitna fabuła, jednak takową posiadają"."Właśnie - napisałeś, że nie WYRÓŻNIAJĄ się ambitną fabułą, jednak takową [czyli ambitną fabułę - bo to wynika z kontekstu] posiadają. Jeśli zaś sugerujesz, że chciałeś powiedzieć jedynie, iż "posiadają fabułę", to gratulacje, boś mnie naprawdę oświecił. A znasz jakieś filmy bez fabuły?Nie tylko czytam ze zrozumieniem, ale też w toku intepretacji zdania odrzucam możliwości, które wydają mi się nieprawdopodobne przez wzgląd na ich nonsens."Widzisz ,może nasze oceny różnią się tak bo oceniasz film jako grę"No, właśnie nie. Widzę już, jak u ciebie z kolei jest z "czytaniem ze zrozumieniem"."A skoro mówisz ,że wiernie odtworzono to co było w grze tym bardziej mnie nie dziwi ,czemu mi się ten film nie podobał"Tyle że ja właśnie tak nie mówię. Wyraźnie napisałem, że opowiedzieli historię całkiem na nowo. Dodałem też, że po raz pierwszy zdarzyło się, aby odstępstwa od fabuły mnie nie denerwowały. Nie wiem też, gdzie ty zauważyłeś te okresy czasu ("dłuższe" w dodatku), gdzie nic sensownego się nie dzieje. W tym filmie cały czas coś się dzieje - czasem nawet trochę za szybko, przez co sporo w tym wszystkim akcji - momentami rzeczywiście akcja mknie od kolejnej walki do następnej. A tak mamy normalny rozwój fabuły, dzięki któremu nie tylko wprowadzono do fabuły ów fałszywy trop, ale też zrobiono to na tyle udanie, że dodano nawet parę mylnych poszlak (fakt, że Tus chciał odebrać Dastanowi sztylet czasu, oraz że to on dał mu zatrutą szatę przeznaczoną dla króla, wskazują na niego jako głównego podejrzanego - ale okazują się jedynie zmyłkami, dołączonymi po to tylko, aby stworzyć wiarygodnie wyglądający fałszywy trop)."A skoro Ty jesteś fanem gry"Fanem gry też nie jestem. Grałem w nią i ją lubię - to Der_SpeeDer Nie wiem jak potrafisz odczytywać konteksty,ale chyba nie zbyt dobrze. Mówiąc tokową dla mnie jest oczywiste ,że chodziło o raczej przeciętną fabułę z uwagi też na to ,że wcześniej napisałem iż nie posiadają ambitnej fabuły ,więc nie wiem jak można wywnioskować iż jest ona ambitna czytając ,że nie jest;]Tu tkwi nonsens jak dla mnie. Co do czytania, ze zrozumieniem napisałem "może" z tego powodu nasze oceny się różnią bo oceniasz film jako grę ,nie że na pewno. Dziękuję ,jednak że to z tymi okresami czasu ,gdzie nic się nie dzieje ciekawego miałem na myśli to ,że dla Ciebie skaczący po dachu koleś przez 5 minut może być niezłą rozrywką ,dla mnie jest to nudne (uogólniam).Dialogi były w filmie ,ale ich poziom był co najmniej żenujący, nie wiem czy miałem się z nich śmiać czy sama akcja w sobie , jak dla mnie powinna wywoływać emocje ,natomiast ja patrząc na to wszystko przędące strusie ,węże i inne bzdurnie pokazane sceny czułem po prostu ,że dopada mnie zażenowanie poziomem tego cóż każdy lubi to co lubi. Jeśli uważasz ,że to była dobra rozrywka proszę na razie Twoje argumenty mnie nie przekonały bo to co Tobie się tam podobało dla mnie było irytujące i cóż jak to się mówi odmienne gusta ,albo inaczej odmienna wrażliwość artystyczna;] użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 3 Der_SpeeDer "A znasz jakieś filmy bez fabuły?"Pornole na przykład. XD Fireghost Do takich filmów trzeba podejsc z odpowiednim nastawieniem. Mało kto doszukiwałby się tu ambitnego kina i wspaniałej fabuły ^^ Krzysiek_33 A co rozumiesz przez odpowiednie nastawienie? To ,że nastawie się na mało ambitne kino nie zmieni przecież faktu ,że ono nadal pozostanie mało ambitnym kinem;]Miałem oczywiście nadzieję ,że zobaczę coś co mi się spodoba, jednak tak jak mówię nie zobaczyłem tu zbytnio niczego co by mnie przekonało do wyższej oceny. Fireghost Widzac zwiastuny i goscia co gra glowna role (mocno przypomina ksiecia z gry) mozna bylo pomyslec ze film bedzie naprawde dobry. Ale rzeczywistosc szybko zweryfikowala to (jak w wiekszosci przypadkow mocno (prze-)reklamowanych filmow). Aktor moze i pasuje do roli ale fabula... pierwsze lepsze dziecko ktore gralo w PoP'a by napisalo o wiele lepsza. sephiroh Przecież ta gra nie miała zbyt rozbudowanej fabuły czy wielu dialogów. Co innego część z 2008 roku, ale to "restart" serii, inna historia i bohaterowie (już bez pisaków czasu). I w sumie ta gra z 2008 roku to chyba faktycznie ma lepsza i bardziej poruszającą fabułę nawet od filmu. Ale Prince of Persia: The Sands of Time (gra)? kamil950 Kamil najlepsze czesci gry to sa (jesli chodzi o ta nowa trylogie a nie na stare komputery) Sands of Time Warrior Within oraz Two Thrones a ten restart serii no coz szczeze mowiac jest do bani bo to juz nie jest to stare boskie PoP. ( a motyw ze nie mozna zginac przez cala gre odbiera wogole sens tej gry gdzie)Co do filmu to oceniam go wysoko poniewaz dostalem to czego oczekiwalem nawiazania jakiegos do serii walki podobne do PoP'a ( no moze i jest pare dodatku z Assasin's creed'a ale coz) + odstepstwa od fabuly ktore nie wnerwialy i jako ze to film na podstawie gry ktora sobie cenie mierzy sie wysoko bo nie byl to film jak Max Payne ( za ktorego rezysera bym zabil). Fireghost Ja też nikomu bym tego nie polecił, dobry tekst - film dla nastolatków ze słabą fabułą i nic więcej Fireghost zgadzam się w zupełności. jakimś cudem wytrzymałam do końca, chociaż oglądałam na dwa razy. dla mnie totalna klęska, widziałam wiele adaptacji baśni, filmów przygodowych, ale to było po prostu żenujące. przerażające jest, że człowiek nie może wyrazić własnego (zresztą uzasadnionego!) zdania bo jest zaraz zwyzywany od "debili". kolejna rola Gyllenhall'a, w której stwierdzam, że ten aktor niczego specjalnego sobą nie reprezentuje. no i aktoreczka, której głos doprowadza do szaleństwa (takiego złego szaleństwa :D), a na dodatek nie mówi przez cały film wiele więcej jak "Give me the dagger".daję 3 bo nie było to bardzo złe i dało się wytrzymać, ale było zwyczajnie w świecie słabe Fireghost 3/10 się należy. Pamiętam jak kiedyś oglądałem ten film w kinie i jak mocno byłem zawiedziony. Dziś wchodzę na Filmweb i widzę ocenę 7. Wow... nie mogę uwierzyć że ludzie tak wysoko to oceniają.
Dastan wraz ze swoimi braćmi podczas wojennej wyprawy znajduje sztylet którym jak się potem okazuje można manipulować czasem. Oprócz sztyletu nasi bohaterowie odnajdują również klepsydrę oraz magiczną szatę. Po powrocie z wyprawy szatę oddaje jako trofeum swojemu ojcu. Jego ojciec a zarazem król Persji po nałożeniu szaty… zobacz więcej Reżyseria Mike Newell Scenariusz , Doug Miro Aktorzy Jake Gyllenhaal, Gemma Arterton, Ben Kingsley 29 osób lubi 31 osób chce obejrzeć. obejrzy Dastan wraz ze swoimi braćmi podczas wojennej wyprawy znajduje sztylet którym jak się potem okazuje można manipulować czasem. Oprócz sztyletu nasi bohaterowie odnajdują również klepsydrę oraz magiczną szatę. Po powrocie z wyprawy szatę oddaje jako trofeum swojemu ojcu. Jego ojciec a zarazem król Persji po nałożeniu szaty na siebie zostaje przez nią wchłonięty. Wszyscy wskazują na Dastana, że ten zabił swojego ojca. Wraz z porwaną z Alamut księżniczką Tamina uciekają z miasta przed wyrokiem. Nasz bohater odkrywa super moce sztyletu i wraca w miejsce gdzie go znalazł. Musi znaleźć właściwości działania tego artefaktu, by móc cofnąć czas. HOSAN Gatunek Przygodowy, Kostiumowy, Fantasy Słowa kluczowe morderstwo, król, zdrada, miłość zobacz więcej Premiera 2010-05-21 (kino), 2010-05-09 (świat), 2010-09-10 (dvd) Dystrybutor Forum Film Poland Kraj produkcji USA Inne tytuły Prince of Persia (USA) (tytuł skrócony)Dagger (Filipiny) Wiek od 10 lat Czas trwania 116 minut Budżet 200 000 000 USD Nie mamy jeszcze recenzji do tego filmu, bądź pierwszy i napisz recenzję. Ciekawostka Krążyły pogłoski, że o rolę odtwarzaną przez Jake'a Gyllenhaala zabiegali Orlando Bloom oraz Zac Efron. zobacz więcej Pressbook Możliwe spoilery Przeżyć lato w Maroku — – Wszyscy mówili nam: Maroko to fantastyczne miejsce – opowiadał Mike Newell – tylko nie jedźcie tam w lipcu ani w sierpniu. I oczywiście, wszystkie zdjęcia kręciliśmy w lipcu i sierpniu. – Nie mogłem zrozumieć, dlaczego hotel jest kompletnie pusty – wspominał Alfred Molina. – Zastanawiałem się, dlaczego nie ma urlopowiczów z Europy? Miejscowi patrzyli na mnie jak... zobacz więcej Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji o filmie. Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
piaski czasu cały film pl